Szkoda ze jej nigdy nie przeszedłem, zatrzymałem sie na misji ''Baza radarowa'' i to był koniec - ale jeszcze przejde te gre :) 10/10
Ja właśnie ją przeszedłem po raz kolejny pare lat po ostatnim. Ta misja to jeszcze nie jest połowa nawet :)
Musisz podejść do niej jak do gry snajperskiej a nie komandosa ala Arnold z M60 na ramieniu. Trzeba się chować używać gogli do celowania i wtedy kolesia z 300 metrów Kałachem ściągasz po kilku strzałach. Mapa też się przydaje i w każdej misji fajne bronie są poukrywane. W ostaniej jest Colt Anaconda :) 6 pocisków tyle jest amunicji i tej broni w całej grze ale moc powalająca :)
Ja pomimo dużej ilości prób też nigdy jej nie przeszedłem. Na poziomie normalnym dochodziłem do rozbrajania bomby przez Anyę, gdzie zawsze jakimś cudem nie potrafiłem jej ochronić.
Natomiast na poziomie trudności: trudny dochodziłem max do mniej więcej 75% ostatniej mapy i dalej już dead ;]
Końcówka ostatniego poziomu to totalny hardcore zwłaszcza na poziomie trudnym. Seria z kałacha i mission failed, po za tym niezliczona ilość wrogów wypadających znikąd. W 6 misji jest to wręcz śmieszne gdy z jednego baraku wybiegają ciągle nowi przeciwnicy i biegają sobie od baraku do hangaru.
Trudna gra i zdążyła się już zestarzeć, mimo to poprzez sentyment (mój pierwszy FPS) lubię to niej wracać.
Ja sobie właśnie odświeżyłem stary hicior i przeszłem go już po raz 3, jak od czasu do czasu ginąc, poznaje się pozycje i zachowania wrogów, to za entym razem można przejść tą grę :) Jak zwykle z ostatnią misją męczyłem się od h*ja po raz trzeci, ale jakoś się udało :) Teraz zacząłem sobie 2 część i też mam zamiar przejść po raz 3.
O ile jedynka jest racjonalnie (i satysfakcjonująco) trudna to dwójkę wspominam jako jedną z najtrudniejszych gier po którą kiedykolwiek sięgnąłem - i to pomimo dodania opcji ograniczonego, ale jednak zapisu stanu gry.
No tyle tylko że w jedynce, w niektórych misjach, wyłażą czerwone berety w nieskończoność z baraków... Za to w 2 części, jak ktoś kiedyś napisał, przeciwnicy mają snajperskiego cela z jakiejkolwiek broni na kilometrowy dystans. A co do ostatniej misji pierwszej części, to gdyby nie Pancor Jakhammer, to nie wiem czy w ogóle bym przeszedł tą grę, w dwójce już niestety nie taki zachwycający... Swoją drogą, dziwne, że ta broń nie została spopularyzowana na świecie, nie jest tak globalnie użytkowana jak np. AK-47. Jak czytałem, to Pancor Jakhammer ostał się tylko ciekawostką, a wydaje się być najlepszym, pomysłem na strzelbę, ale co ja się znam, nawet broni w rękach nie trzymałem :)