http://skorpionarte.pl/film/ksiestwo/ - tu trochę piszą... A tak poza tym przyłączam się do grona oczekujących ;)
Ja też muszę zobaczyć, kręcili go blisko mojej miejscowości i 2 razy załapałam się jako statysta, w dodatku książki Masternaka są mi nieobce, więc chęć zobaczenia filmu rośnie wraz z ciekawością.
Byłam, widziałam, oceniam:) (Nowe Horyzontach we Wrocku) Podobało mi się... podobało mi się, że jest w konwencji czarno-białej, że nikt nie ocenia głównego bohatera za jego zagubienie w wyborze: czy jestem wioskowy, czy miastowy, dobry i uczciwy, czy zły. Może niektórzy mieszkańcy wsi moga się obruszyć za to jak zostali pokazani, ale ja tez mam rodzinę na wsi;) I ta poetyckość Barańskiego.
Brawa dla Rafała za główną rolę:) Mam nadzieję, że się nie obraził, kiedy powiedziałam o jego, chwilami, teatralnym sposobie gry, ale własnie w tym filmie było mi to potrzebne. Miałam wrażenie, że oglądam film z lat 60-tych na podst. Hłaski...
Byłam, widziałam, oceniam :)(NOwe Horyzonty we Wrocławiu)
Nie podobało mi się...fakt, plus za czarno-biały obraz i na tym skończę rozdawanie plusów.
Film strasznie się dłuży, główny aktor (czyt.drewno)- zły wybór ze strony reżysera...
ogólnie nie polecam
paula, jasne, że nie będe Cię przekonywała do swojego zdania, ale mi właśnie te dłużyzny odpowiadały, te chwile samego obrazu, ciszy... żal mi było chłopaka, tego bycia pomiędzy miastem a wsią...