As rosyjskiego wywiadu, Rodin (Władimir Maszkow), tworzy program specjalny pod kryptonimem "Młodość". Werbuje do niego zdolnych nastolatków z sierocińców oraz własnego syna, Andreia (Aleksandr Pietrow). Młodzi ludzie przechodzą szkolenie szpiegowskie i uczą się w różnych miejscach na świecie. Robiąc kariery, czekają na...

Czyżby rosyjska odpowiedź na MI lub na przygody Jasona Bourna? Da się oglądać.

Ogólnie film mógłby być dobry. Sceny akcji na wysokim poziomie, potrafi przyciągnąć uwagę, ale kto pisał ten scenariusz? Historia, bohaterowie, dialogi nic nie jest spójne, takie dziury i głupota, że aż ciężko połapać co się dzieje, a każda próba wytłumaczenia, jeszcze wszystko pogarsza.

Początek bardzo dobry i kojarzył mi się z najlepszymi czasami Jasona Bourn'a. Później w paru miejscach poziom scenariusza opadał nawet o dwa punkty, dlatego łącznie 6/10.

rosyjski odpowiednik niby Bonda, strzelanki, pościgi, wszelkiego rodzaju pływające machiny, piękne kobiety (faceci niekoniecznie:), akcje i pomysły wszystkie gdzieś jakby już były, ale lekki i zabawny

" BOHATER "
(źródło: http://pijafka.pl/viewtopic.php?p=30975)